Tatry Grań Rohaczy Lipiec 2025

  • 4 listopada 2025
Zdjecie-WhatsApp-2025-07-14-o-10.38.34_10f2c17a-1

Miniony weekend spędziliśmy w Tatrach, gdzie postanowiliśmy zaszaleć i przespacerować się po Grani Rohaczy. Ale już na rozgrzewkę dorzuciliśmy Salatín, Pachol, Baníkov i Trzy Kopy – bo przecież jak już człowiek wylezie w góry, to nie po to, żeby siedzieć na jednej skale!

Oczywiście była opcja zejścia w kilku miejscach i nie robienia całej trasy,

a dla chętnych – również łatwiejszy wariant wokół Rohackich Stawów.

Ale że…

pogoda była wręcz podejrzanie dobra – zero deszczu, brak upału, widoki jak z drona (choć robione telefonem) – to w takich warunkach trudno niektórym było nie iść dalej… i dalej… i jeszcze kawałeczek.

Efekt? 15 godzin na szlaku pierwszego dnia, a drugiego – kolejne 10.

Większość uczestników zamiast regeneracji po Rohaczach, postanowiła drugiego dnia dołożyć jeszcze jeden z trzech szczytów: Bystrą Ławkę, Krywań albo Koprowy Szczyt.

Prawdopodobnie z ciekawości, gdzie kończy się granica ludzkiej wytrzymałości (spoiler: jeszcze nie tam).

Trasy były konkretne, widoki oszałamiające, a na ostrzejszych fragmentach można było doświadczyć górskiego rollercoastera bez pasów bezpieczeństwa.

Emocje? Były. Pot? Był. Satysfakcja? Ogromna.

W załączniku znajdziecie zdjęcia uczestników – zmęczonych, ale szczęśliwych.

Do zobaczenia na kolejnych wyprawach!

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych