Za nami cudowny weekend w Beskidzie Niskim. Dopisała zarówno pogoda jak i miejsce do którego się wybraliśmy. Ośrodek Radocyna, w którym mieszkaliśmy, dopieszcza swoich gości pod każdym względem – pyszne posiłki, wysoki standard pokoi i profesjonalnie przygotowane propozycje na spędzenie czasu w okolicy. Każdy z nas mógł wybrać więc trasę na miarę swoich potrzeb i zainteresowań. Podczas gdy jedni przejeżdżali ponad 100 km najtrudniejszymi odcinkami górskimi, inni wolno kręcili na krótszych trasach, podziwiając widoki i poznając historię regionu. Trekkingowa część grupy docierała z kolei tam, gdzie rower nie podjedzie. Mimo różnorodnych aktywności w ciągu dnia, udało nam się stworzyć bardzo zgraną i wesołą ekipę. Wróciliśmy przekonani, że za rok koniecznie musimy to powtórzyć, bo to naprawdę wyjątkowe miejsce, gdzie niemal codziennie można odwiedzać nowe szlaki i atrakcje. Sami zobaczcie jak było i już dziś zarezerwujcie czas na powtórkę!
